Elementy 0

AKADEMIA WAMPIRÓW TOM 2. W SZPONACH MROZU

Richelle Mead

Tytuł oryginalny: Vampire Academy #2 Vampire Academy. Frostbite
Autor: Richelle Mead
Tłumaczenie: Monika Gajdzińska
Kategorie: Książki / Young Adult Seria: Akademia Wampirów
Liczba Stron: 300
Format: 135x205
ISBN: 978-83-67195-89-8
Oprawa: miękka
Wydanie: Pierwsze
Data wydania: 28/06/2023
Original price was: 44,99 zł.Current price is: 26,99 zł.

249 w magazynie

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 26,99 

ROSE KOCHA DYMITRA, DYMITR MOŻE KOCHAĆ KAŻDĄ INNĄ, MASON DAŁBY SIĘ ZABIĆ, BY ROSE POKOCHAŁA JEGO…

W Akademii Świętego Władimira nadszedł czas ferii zimowych, ale Rose wcale nie czuje magii świąt. Mason, jej najlepszy przyjaciel, jest w niej beznadziejnie zakochany, a wspaniały instruktor Dymitr najwyraźniej interesuje się inną kobietą. Na horyzoncie pojawia się jeszcze jeden mężczyzna, arogancki i szalenie niepokojący…
Zuchwały atak strzyg na jedną z rodzin królewskich postawił szkołę w stan pogotowia i doprowadził do powiększenia obsady strażników. Znalazła się wśród nich nawet legendarna Janine Hathaway, czyli matka Rose!
Wobec realnego zagrożenia władze Akademii podejmują decyzję o obowiązkowym wyjeździe do narciarskiego kurortu. Opuszczenie murów szkoły wydaje się dobrym rozwiązaniem, ale śnieżny zimowy krajobraz jest tylko z pozoru bezpieczny. Zło czai się w pobliżu i Rose, której zadaniem jest ochrona jedynej dziedziczki rodu Dragomirów, znów będzie musiała przyłączyć się do walki ze strzygami.
Będzie to walka na śmierć i życie.

Dymitr wyglądał bosko, jak zawsze. Potężny ceglany budynek Akademii rzucał na nas długi cień przypominający bestię czyhającą w pierwszych promieniach słońca. Padał śnieg. Obserwowałam białe kryształowe płatki wirujące w powietrzu. Kilka opadło na głowę strażnika i topniało w jego ciemnych włosach.
– Kto z nami jedzie? – spytałam.
Wzruszył ramionami.
– Nikt. Tylko ty i ja.
Od razu poprawił mi się nastrój. Zapowiadało się fantastycznie.
Ja i Dymitr. Sami. Pomyślałam, że to okazja warta nieoczekiwanego testu.
– Długo będziemy jechali? – wymamrotałam, zaklinając w myślach, żeby czekała nas długa podróż, najlepiej tygodniowa. Byśmy musieli zatrzymywać się po drodze w luksusowych
hotelach. Może utkniemy w zaspie śnieżnej i wtedy tylko ciepło naszych ciał uchroni nas przed śmiercią.
– Pięć godzin.
– Och.
Miałam nadzieję na więcej. Ale to lepsze niż nic. Poza tym wciąż istniała szansa na utknięcie w zaspie.

Fragment książki:

Recenzje

Inne tego autora

Inne z tej kategorii

Polecamy Również

Z tej samej serii

Twój koszyk0
Brak produktów w koszyku!
Wróć do zakupów
0