Dwie przejmujące historie, pełne bólu, cierpienia, bohaterstwa i nadziei. Teraz wyjątkowe książki w wyjątkowej cenie!
Prawdziwa historia żydowskiej rodziny. Ucieczka, ocalenie i miłość w czasach Zagłady. Poruszająca, trzymająca w napięciu opowieść, która czci przeszłość, ale celebruje życie. Podnosi na duchu!
Latem 1942 roku rodzina Rabinowiczów uciekła z likwidowanego getta do Puszczy Białowieskiej. Cudem przeżyli dwa lata w lesie, zmagając się z mroźnymi zimami, tyfusem i uciekając przed okrutnymi obławami aż do momentu wejścia Armii Czerwonej w 1944 roku. Po wojnie ocaleli członkowie rodziny przedostali się przez Alpy do Włoch. Marzą o wyjeździe do Palestyny, ale ostatecznie decydują się na emigrację do Stanów Zjednoczonych. Blisko dekadę później przypadkowe spotkanie na weselu w Brooklynie sprawiło, że młody student Filip odnalazł kobietę, która uratowała go podczas pierwszej likwidacji getta w polskim miasteczku Zdzięcioł, podając za swojego syna.
Tą kobietą była Miriam Rabinowicz, a jej córka Ruth okazała się miłością życia Filipa. Wiele lat później młoda Rebecca Frankel uczęszczała do synagogi, w której Filip był rabinem, a Ruth uczyła w szkole hebrajskiej. I tak poznała ich i historię ich życia i miłości.
„Jest wiele historii o miłości i przetrwaniu z czasów Zagłady, o niezwykłej wytrwałości, poświęceniu i odwadze (…). Wiele z nich opowiada o cudownych zrządzeniach losu i niespotykanych przypadkach, a kilka ma nawet szczęśliwe zakończenie. Są to wspaniałe historie miłosne ze strasznych czasów – i to jest jedna z nich”.
Rebecca Frankel
W przeciwieństwie do wielu ocalałych z Holokaustu, Rabinowiczowie nie uciekali od swoich wojennych wspomnień. Miriam opowiadałą wnukom historie, w których lasy stawały się „fantastycznym, odległym miejscem, w którym ich rodzice i dziadkowie wielcy jak otaczające ich drzewa, stawali się bohaterami w ich własnej bajce”. Rebecca Frankel nad książką o rodzinie Rabinowiczów pracowała pięć lat – tyle czasu zajęły jej wywiady i badania.
Pod osłoną lasu. Walka, miłość i przetrwanie w czasach Zagłady zakwalifikowało się do finału National Jewish Book Award 2021. Książka została uznana przez „Smithsonian Magazine” za jedną z dziesięciu „Best History Books of 2021”.
Nie pytałam: Czy powinnam to zrobić? Ale: Jak mam to zrobić? Wspomnienia Irene Gut-Opdyke, Sprawiedliwej wśród Narodów Świata, trzeba przeczytać, by nigdy nie zapomnieć, co robi z ludźmi nienawiść.
Irena Gutówna ma 17 lat, kiedy wybucha wojna, która łagodną, spokojną uczennicę szkoły pielęgniarskiej w Radomiu zamieni w bohaterkę. Od samego początku wojny los jej nie oszczędza, jednakże wraz z kolejnymi doświadczeniami, kolejnym poniżeniem, będzie rosła w niej siła nie tylko by przetrwać, ale również by ratować życie innych.
Angażuje się w działalność konspiracyjną, a kiedy Holokaust staje się faktem – wykorzystuje niemiecko brzmiące nazwisko i aryjski wygląd, by nieść na każdy możliwy sposób pomóc Żydom. Wreszcie pomaga ludziom w ucieczce z getta, ukrywa ich w lesie, a także w piwnicy domu nazistowskiego majora, w którym pracuje jako gospodyni.
Po przetrwaniu wojny i wyjeździe do Stanów Zjednoczonych, po wielu latach milczenia i skrywania głęboko tajemnicy wojennych lat w Polsce, Irena pisze wspomnienia. Skłoniły ją do tego opinie zaprzeczające obozom koncentracyjnym i Holocaustowi.
Wspomnienia Ireny Gut-Opdyke są świadectwem odwagi „zwykłej polskiej dziewczyny” – jak sama mówi o sobie, heroizmu i sprzeciwu jednostki wobec największego zła, jakiego doświadczył świat. Na kanwie książki powstała sztuka w nowojorskim teatrze.
Irena Gut-Opdyke powtarza w książce: „Pamiętajcie – miłość, nigdy nienawiść”, a jej działania są najlepszym przykładem, jak dobro zwycięża zło.